Gianni Infantino, szef FIFA: jeśli będzie potrzeba, podejmiemy odpowiednie decyzje

PZPN niezadowolony z reakcji FIFA. "Nie usłyszeliśmy nic z ust Infantino"

Czytaj też

PZPN niezadowolony z reakcji FIFA. "Nie usłyszeliśmy nic z ust Infantino"

Planowo Polska w pierwszej rundzie baraży miała zagrać ze Sborną w Moskwie już 24 marca. W czwartek, po tym jak wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę, PZPN oraz federacje ze Szwecji i Czech wystosowały do FIFA pismo, w którym poinformowały, że nie zamierzają rozgrywać spotkań na terytorium Rosji.

Światowa federacja piłkarska mimo nacisków całego środowiska nie zamierza na razie podejmować gwałtownych decyzji. Jej szef, Gianni Infantino zaszokował w piątek mówiąc, że nadal czeka na rozwój sytuacji.

– Do pierwszego meczu barażowego pozostał miesiąc. Mam nadzieję, że cała sytuacja do tego czasu się wyjaśni – stwierdził. – Wierzymy w to, ale jednocześnie jesteśmy przygotowani na podjęcie odpowiednich decyzji, jeśli będzie to konieczne – dodał.

– Czekamy na stanowisko światowej federacji, aczkolwiek powiem szczerze, że to, co usłyszeliśmy od Gianniego Infantino na pewno nie spełnia naszych oczekiwań. Można powiedzieć, że z jego ust nie usłyszeliśmy nic. Cały czas uważamy, że to FIFA jako organizator mistrzostw świata ma wszelkie argumenty i narzędzia, aby podejmować decyzje o lokalizacji czy fakcie samego rozegrania meczu – powiedział w czwartek rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski..

PZPN niezadowolony z reakcji FIFA. "Nie usłyszeliśmy nic z ust Infantino"

Czytaj też

PZPN niezadowolony z reakcji FIFA. "Nie usłyszeliśmy nic z ust Infantino"